W Trzydziestą Drugą Niedzielę Zwykłą wsłuchujemy się w przypowieść o dziesięciu pannach. Odczytany fragment Ewangelii według św. Mateusza skłania nas do refleksji nad życiem wiecznym oraz przypomina nam, jaki jest cel naszego życia.
Pan Jezus na ucztę weselną zaprasza dziesięć panien: pięć mądrych i pięć nieroztropnych. Uczta weselna w tym przypadku symbolizuje królestwo niebieskie, o które tak bardzo powinniśmy zabiegać już tu na ziemi. Panny nieroztropne przegapiły moment przybycia pana młodego, ponieważ były skoncentrowane na poszukiwaniu oliwy. Z kolei panny mądre przewidziały sytuację, zabrały ze sobą oliwę i wraz z oblubieńcem weszły do sali weselnej.
Powinniśmy więc wziąć przykład z panien roztropnych i tak jak one przewidywać konsekwencje naszych wyborów i decyzji nawet jeśli musimy przewartościować nasze życie. Szczególnie teraz potrzebujemy oliwy, którą jest sam Bóg, po to aby światło wiary, nadziei i miłości nigdy nie zgasło w naszym życiu. Pan Jezus przypomina nam, abyśmy czuwali i byli zawsze gotowi na spotkanie z Nim poprzez wypełnianie Bożych wartości i przykazań.
Papież Franciszek podczas modlitwy Anioł Pański zwrócił uwagę również na to, abyśmy nie tylko przygotowywali się na spotkanie z Bogiem u kresu życia, ale na co dzień przy pomocy lampy wiary wykorzystywali oliwę miłosierdzia i dobrych uczynków. Wiara, która naprawdę łączy nas z Jezusem jest, jak powiada apostoł Paweł, „wiarą która działa przez miłość” (Ga 5, 6). To właśnie ukazuje postawa panien mądrych. Być mądrymi i roztropnymi oznacza nie czekanie do ostatniej chwili, aby odpowiedzieć na łaskę Bożą. (…) Dzisiaj trzeba się nawrócić! Jeśli chcemy być gotowi na ostateczne spotkanie z Panem, powinniśmy już teraz z Nim współpracować i wypełniać dobre uczynki inspirowane Jego miłością – mówił papież.