
W Drugą Niedzielę Wielkiego Postu Słowo Boże koncentrowało się na dwóch górach: górze Moria i górze Tabor. Na górze Mori Bóg wystawił na próbę wiarę Abrahama, który chciał w ofierze oddać swojego jedynego ukochanego Syna Izaaka. Bóg sprawdzając autentyczność wiary Abrahama został utwierdzony w przekonaniu ogromnej Jego ufności i pokorze jaką prezentował Abraham. Z kolei na górze Tabor dokonało się przemienienie Jezusa na oczach uczniów. Piotr nie dochował wierności i zaparł się Jezusa wyrzekając się prawdy o Nim.
Te dwie postawy, dwie góry mają odzwierciedlenie w naszym życiu. Niekiedy jesteśmy ufni jak Abraham a niekiedy uwikłani w zasadzkę grzechu postanawiamy nie przyznawać się do Jezusa.
Wielki Post jest okazją do tego aby powrócić na drogę wiary. Szczególnie zawierzając się Maryi, która pomoże nam zrozumieć to co wydarzyło się pod krzyżem. To Ona towarzyszyła Jezusowi podczas Drogi Krzyżowej, współcierpiała razem z Nim. To Ona prowadzi nas prosto w ramiona Jezusa, pragnąc naszego szczęścia. Czasami tak trudno nam zrozumieć i pojąć to co wydarzyło się od niesłusznego przed sądem oskarżenia, po drogę krzyżową i śmierć na krzyżu. Maryja jako orędowniczka i przewodniczka pomaga odnaleźć nam niekiedy trudną ale właściwą drogę. Maryja pomaga głęboko wierzyć i ufać jak Abraham odwodząc od obłudnej postawy Piotra.
Módlmy się słowami hymnu peregrynacji do naszej Matki Miłości Zranionej i Naszej Nadziei:
Spójrz, o Matko, na Twe dzieci,
których miłość jest zraniona.
I jak trzymasz Twego Syna,
tak nas wszystkich weź w ramiona.
Naucz, Matko, stać pod krzyżem,
gdy nie można go zrozumieć.
Pomóż pełnić wolę Pana
gdy cierpienie trudno unieść.
Zdjęcie: Dawid Grzybek – dekoracja wielkopostna w Tychowie