26.02.2023

„Nie samym chlebem żyje człowiek ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”

W I Niedzielę Wielkiego Postu wydarzenia opisane przez św. Marka Ewangelistę nawiązują do symbolicznego gestu jaki miał miejsce w Środę Popielcową rozpoczynającą okres Wielkiego Postu. Kapłan przez akt posypania głów popiołem z wypowiadanymi słowami „prochem jesteś i w proch się obrócisz” przypomniał nam, że nie „samym chlebem żyje człowiek”. Te słowa wypowiedział Pan Jezus do szatana, przez którego był kuszony.

My również jesteśmy kuszeni z każdej strony. Współczesny świat tak często kreuje przed nami obraz idealnego życia, w którym najwyższe miejsce zajmuje władza, pieniądze, pozycja. Niestety coraz częściej liczą się ci, którzy posiadają/mają czy to wyższe wykształcenie, pozycję zawodową, pieniądze na koncie, szybki samochód, elegancki dom, modne ubrania… Ci, którzy posiadają obracają się w środowisku, w którym są szanowani, uznawani, uważani za lepszych.

Dzisiejsza Ewangelia sprzeciwia się takiemu myśleniu i postawie nasiąkniętej materializmem. Pan Jezus kuszony przez szatana mówi wyraźnie, że „nie samym chlebem żyje człowiek ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.” Symboliczny akt, który miał miejsce w środę uzmysławia nam, że jesteśmy prochem „z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”. Z niczym na ten świat przyszliśmy i bez niczego z niego odejdziemy. U schyłku życia nie będzie miało znaczenia stanowisko jakie zajmowaliśmy, ile pieniędzy mieliśmy na koncie, gdzie pracowaliśmy. To wszystko będzie bez znaczenia. Znaczenie ma jedynie to czy żyjąc tu na ziemi postępujemy zgodnie z nauką Pana Jezusa? Czy dbamy nie o to co zewnętrzne a o duszę, która jest nieśmiertelna? Czy dążymy do tego aby żyć w czystości serca dbając w ten sposób o życie wieczne? Wielki Post skłania nas do refleksji nad jakością naszego życia, zachęcając do spojrzenia w głąb siebie, do przyjrzenia się jaka jest nasza relacja z Bogiem.

Pan Jezus okrutnie cierpiał za nasze grzechy po to aby nas zbawić. Miłość przyszła przez krzyż, przez ten największy i zarazem najboleśniejszy znak szaleńczej miłości Boga do każdego człowieka.

U progu czterdziestu dni szczególnej refleksji módlmy się słowami psalmu:

Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *

i odnów we mnie moc ducha.

Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *

i nie odbieraj mi świętego ducha swego.