1 stycznia nowego roku kalendarzowego obchodziliśmy w Kościele uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi oraz Światowy Dzień Pokoju. Pragniemy ten rok rozpocząć z Maryją, która wydała na świat Zbawiciela, naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Patrzymy w przyszłość z nadzieją, że ten Nowy Rok 2021 będzie lepszy od poprzedniego. Wiążemy z nim nowe plany i postanowienia. Jednak nie zapomnijmy podziękować Bogu za miniony 2020 rok, dość trudny ze względu na pandemię koronawirusa. Ale może właśnie w minionym roku spełniliśmy nasze marzenia, pokonaliśmy jakieś trudności, zdaliśmy bardzo ważny egzamin, zmieniliśmy pracę, założyliśmy rodzinę… Wielu z nas również musiało zmierzyć się z krzyżem choroby, cierpienia, niepowodzeń czy samotności. Pamiętajmy jednak, że Bóg nie daje nam krzyża, którego nie zdołalibyśmy udźwignąć. On zna nasze możliwości i zawsze jest przy nas.
Starajmy się w nowym roku kalendarzowym jeszcze bardziej przylgnąć do Jezusa i Jego Matki, z którą rozpoczynamy kolejnych 12 miesięcy. Idźmy za przykładem Maryi, która jak usłyszeliśmy w przepięknej Ewangelii według Świętego Łukasza „zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu”, a to oznacza, że gorliwie się modliła, bezgranicznie zaufała i uwierzyła Bogu. „Podejmujemy nasze pielgrzymowanie na drogach czasu, powierzając nasze cierpienia i troski, Tej która wszystko może uczynić. Maryja spogląda na nas z matczyną czułością, tak jak patrzyła na swego Syna Jezusa”- mówił papież Franciszek podczas modlitwy Anioł Pański. Maryja ochrania nas płaszczem swojej opieki, troszczy się o nas, jak troszczyła się o swojego Syna. Ta czuła i pełna miłości postawa Maryi wyraża głęboką nadzieję na przyszłość, w której niech panuje zgoda, jedność, troska o drugiego człowieka oraz pokój nie tylko w kontekście zaniechania wojen i konfliktów militarnych ale przede wszystkim pokój serca płynący ze wzrostu duchowego. Ojciec Święty zachęcał, abyśmy przez wstawiennictwo Maryi modlili się o pokój, którego nie jesteśmy wstanie osiągnąć siłami ludzkimi, ponieważ jest to dar pochodzący od Boga. Niech nam wszystkim w tym Nowym Roku spełnią się słowa modlitwy franciszkańskiej:
„Panie, uczyń mnie narzędziem Twego pokoju,
Tam, gdzie nienawiść pozwól mi siać miłość,
gdzie krzywda – przebaczenie,
gdzie zwątpienie – wiarę,
gdzie rozpacz – nadzieję,
gdzie mrok – światło,
tam gdzie smutek – radość.
Spraw Panie, abym nie tyle szukał pociechy, ile pociechę dawał,
nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał,
nie tyle był kochany, ile kochał.
Albowiem dając – otrzymujemy,
przebaczając – zyskujemy przebaczenie,
a umierając, rodzimy się do wiecznego życia”.