Wielki Piątek to dzień kiedy nasz wzrok w sposób szczególny kierujemy w stronę Krzyża – znaku Miłości. Krzyża, na którym zawisło przenajświętsze i obolałe ciało Jezusa. Tłum wydał Go na okrutne męki i śmierć, która dokonała się na Golgocie.

Patrząc na Krzyż jako niezbywalny znak Bożej Miłości towarzyszymy Jezusowi w tych okrutnych wydarzeniach. Dokonujemy rozrachunku z własnym sumieniem i uświadamiamy sobie, że to przez nasze grzechy dokonało się ukrzyżowanie Tego, który nas szaleńczo kocha – bezwarunkowo.

Jak śpiewamy w jednej z pieśni to z Krzyża „płynie moc i męstwo to w Nim w Jezusie jest nasze zwycięstwo” i pomimo tego, że umarł to na nowo odżyje aby  nadal nas kochać. Może ciężko nam to pojąć ludzkim rozumem ale nie ma większej Miłości niż ta Chrystusowa. Bóg jest Miłością a Miłość wypływa z Krzyża. Ukrzyżowany, umęczony, sponiewierany, poniżony Jezus. – Jezus, który z wysokości Krzyża ogarnia wzrokiem cała ludzkość i daje wyraz tej jedynej Miłości wołając tym samym o opamiętanie i nawrócenie.

Dziś kiedy wyjątkowo w centrum znajduje się Krzyż módlmy się głęboko i szczerze o nawrócenie całego świata, o opamiętanie dla Rosji, o zaprzestanie wojny w Ukrainie, o zaprzestanie ludzkiej nienawiści i zawiści, o to aby zawsze i wszędzie królował Jezus Chrystus. Bo to Miłość pokona śmierć przynosząc życie i nadzieję.

Zdjęcie: Dawid Grzybek