9.07.2023

Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom

W XIV Niedzielę Zwykłą wysłuchaliśmy przepięknego Słowa Bożego przepełnionego niezwykłą  radością dla pokrzepienia naszych dusz. Słowo Boże przypomniało nam o radości płynącej z objawiającego się w nas Królestwa Bożego. Uczestnicząc w Przenajświętszej Eucharystii nasyciliśmy się słowem pełnym radości, wesela, łagodności i pokory.

W Pierwszym Czytaniu z Księgi Proroka Zachariasza jesteśmy wezwani do radości płynącej z panowania Boga Ojca, który zwyciężył, który w Swoim panowaniu jest sprawiedliwy, łagodny i pokorny. Jego władztwo rozciąga się na cały świat „od morza do morza od brzegów Rzeki aż po krańce ziemi”. Władza kojarzona jest z wyższością, dyscypliną, twardymi rządami. Panowanie Jezusa jest w sprzeczności do potocznego pojmowania sprawowania władzy bo cechuje się pokorą, sprawiedliwością, troską o dobro każdego człowieka, dla którego nagrodą ma być chwała nieba.

Ewangelista Mateusz relacjonując Słowo Boże zwraca naszą uwagę na sposób modlitwy. Jezus modląc się do Ojca słowami „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”. Co to oznacza? Pan Jezus stawiając Ojca w chwale dziękuje Mu za to, że Swoją naukę, znaki i cuda objawił „prostaczkom” bo uczeni w piśmie i faryzeusze nie rozumieli znaków jakie dawał im Jezus. Pojęli to ludzie prości czyli ludzie, którzy potrafią fascynować się nauką Jezusa, którzy z dziecięcą ufnością i radością w sercu podążali za Jezusem. Chrystus nie raz ostrzegał poprzez Swoją działalność tych, którzy dali się omotać złu. Ewangeliczni prostaczkowie pojęli nauczanie Jezusa i podjęli trud podążania za Nim. Dzisiejszy świat kreuje obraz człowieka, który posiada stanowisko, pieniądze, o którym wszyscy głośno mówią, który stawia siebie w centrum, szczyci się tym co posiada. Zaślepienie i zachłyśnięcie się współczesnym systemem pseudowartości powoduje zagubienie a z czasem rozpacz. Czasami trudno nam wziąć krzyż i iść za Jezusem. Jest to naprawdę bardzo ciężkie zadanie ale Pan Jezus zachęca nas mówiąc „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie”. Wszyscy utrudzeni i umęczeni wypełnianiem powołania czy to do życia rodzinnego, kapłańskiego czy zawodowego mają przyjść do Jezusa. On ma otwarte serce i otwarte ramiona, pragnie nam pomóc przez Swoją pokorę i łagodność.

Eucharystia jest dla nas niezwykłym pokrzepieniem, daje siłę do stawienia czoła niekiedy trudnej codzienności ale musimy zaprosić Pana Jezusa, którego jarzmo jest słodkie a brzemię lekkie. Wtedy kiedy zaczniemy upadać Jezus z radością dźwignie nas sprowadzając na właściwą drogę naszego powołania i zatroszczy się o to aby nieustannie dojrzewało w nas pragnienie Królestwa Bożego.

Panie, który jesteś pokorny sercem przyjdź do nas i rozpal nasze serca ogniem Swojej niesamowitej miłości. Osłodź i uczyń radosnymi nasze ziemskie życie abyśmy mieli siłę do wypełniania powołania, którym nas obdarzyłeś.