26.03.2025

Pokładam nadzieję w Panu i w Jego słowie

Poniedziałek to drugi dzień rekolekcji świętych. Dzięki nauce wygłoszonej przez ks. Dariusza Wypycha poznaliśmy bliżej historię Naamana dowódcy wojsk aramejskich. Naaman został uzdrowiony z trądu przez proroka Elizeusza. Niegdyś osoby cierpiące na tą nieuleczalną chorobę były postrzegane jako grzeszne, nieczyste.Historia przedstawiona w Drugiej Księdze Królewskiej stawia przed nami obraz pogrążonego w złości króla Aramu Naama. Dowódca chorował na trąd i był postrzegany jako grzesznik. Pomimo oporu jaki początkowo stawiał Naaman, że nie jest przyjęty przez kogoś ważniejszego dał się uzdrowić prorokowi Elizeuszowi. Historię Naamana możemy również odnieść do naszego codziennego życia. Często wypieramy myśl o tym, że grzech istnieje naprawdę. Jesteśmy przekonani, że nie mamy się z czego spowiadać odnosząc się do jednych z najciężych przykazań. Papież Pius IX a następnie kolejni papieże podtrzymywali stanowisko, że największym grzechem człowieka to przekonanie, że nie ma grzechu. A grzech jest i zawsze będzie świadomym wykroczeniem przeciw Bogu. Często słyszy się, że jak można spowiadać się księdzu, który sam jest grzesznikiem albo są takcy, ktorzy wyznają swoje grzechy Bogu poza konfesjonałem. Kapłan jest pośrednikiem pomiędzy dobrym i miłosiernym Bogiem a nami, gdzie odpuszczenie grzechów ma swoją moc w momencie kiedy usłyszymy „ja odpuszczam tobie grzechy. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Idź w pokoju”. Dobry i miłosierny Boże daj nam serca czyste bo w Tobie pokładamy nadzieję.