W minioną niedzielę, podczas Szóstej Niedzieli Zwykłej, Liturgia Słowa przypomniała nam, że to, co napotyka nas naszej drodze – trudności, słabości, ciężar choroby może stać się również źródłem naszej siły i błogosławieństwa. Słowa Ewangelii zachęciły nas, abyśmy nie tracili nadziei, lecz pokładali ufność w Panu, który potrafi przemieniać nawet nasze najcięższe doświadczenia w drogę do wzrostu duchowego.

Podczas kazania ksiądz Proboszcz szczególnie pochylił się nad losem osób chorych i cierpiących. Wspominając Światowy Dzień Chorego obchodzony 11 lutego, Ksiądz Proboszcz przypomniał, jak wielkim wyzwaniem jest nieść krzyż cierpienia, który każdego z nas w różny sposób dotyka. Jednak wypełniając swoje powołanie i ufając bezgranicznie w Chrystusa, nasze cierpienie staje się lżejsze. To właśnie w chwilach próby odkrywamy, jak wielka moc tkwi w głębokiej wierze i zaufaniu do Boga.

Nadzieja, o której tak często mówi papież Franciszek, jest niezastąpionym źródłem pocieszenia i siły. W chwilach bólu i trudności, kiedy życie wystawia nas na ciężkie próby, to właśnie nadzieja daje nam możliwość spojrzenia w przyszłość z ufnością i optymizmem. Wierzymy, że Pan nie opuszcza swoich dzieci, a Jego miłość jest obecna w każdej sytuacji – nawet w tych najgorszych momentach.

Niech nasza wiara, pełna ufności i nadziei, pozwoli nam pogłębiać relację z Bogiem.